Naukowy.pl
Humanistyczne => Język polski => Kącik Twórczości => Wątek zaczęty przez: Nightingale w Październik 18, 2008, 10:15:30 am
-
Czarna królowa, w onyksowej koronie,
Chciała dotknąć nieba, związano jej dłonie,
Czarna królowa,o ustach w jedwabistej czerwieni,
Chciała biegnąć po łące, przykuto ją do ziemi,
Czarna królowa, w sukni z miękkiego atłasu,
Chciała zły los prześcignąć, nie dano jej czasu,
Czarna królowa, wśród martwych motyli,
Mrok przed jej obliczem, nisko czoło chyli,
Czarna królowa, jej wzrok duszę na wskroś przedziera,
Jedynie smutek ma za prawdziwego przyjaciela,
Czarna królowa, świat przysłania cieniem,
Gubią lśnienie w jej koronie, onyksowe kamienie,
Napawa niepokojem, jej zbyt chłodne oblicze,
Pozwoliła roztrzaskać, swe zbyt kruche życie...
Więc w królestwie nicości, żyć się nauczyła,
Poruszając się w nim po omacku, zmysły wyczuliła,
Nie, nie będzie cię za ręke w tej ciemności prowadzić,
Bo i tak dłoń jej puścisz, zagubieniem to przypłacisz,
Nie widzisz, szukasz jej, czujesz, że jest na wyciągnięcie ręki, tak blisko,
Rzucasz się w szalony bieg, zostawiając za sobą dosłownie wszystko,
W tej całej pogoni zapomniałeś, że w nicości poruszać się nie nauczyłeś,
Odlatują jej martwe motyle, które niechcący gwałtownie spłoszyłeś,
Może to i lepiej, bez niej wśród pięknych dnia wesołych promieni,
Zamiast w mroku poznać jej smak ust skąpanych w czerwieni,
Wiec jeśli ci to nie odpowiada,
Natychmiast wynoś się z jej czarnego świata!!!
(http://th.interia.pl/30,bf0ac01503271797/onyx.jpg)
-
Tajemnicze.
Tak tajemniczo to brzmi, że aż chce się Ciebie zaprosić do działu "Przedstaw się", żebyś uchyliła rąbka tajemnicy. Może się skusisz...
-
CZYM JEST TAJEMNICA GDY SIĘ JĄ WYJAWI? NA PEWNO NIE JEST JUŻ TAJEMNICĄ :wink:
-
Kim lub czym jest owa czarna królowa?
-
Smutkiem, cierpieniem, samotnością... tym co przeraża, zagubieniem w mętalności Świata i ludzi w nim żyjących... Jak widać nie jest niczym pięknym, prawdziwa królowa powinna zachwycać, budzić respekt ona potrafi jedynie odpychać od siebie, zrażać więc tak na prawdę nie jest prawdziwą władczynią... Gubią lśnienie w jej koronie, onyxowe kamienie, jest zgubiona...
-
Niezłe. To jakaś praca konkursowa?
-
Konkursy to bolesny temat... To akurat nie jest na żadem konkurs, taka moja własna incjatywa prosto z wnętrza płynąca :wink: Powiem szczerze, że satysfakcja wynikająca z pozytywnej opini przypadkowych ludzi, jest dla mnie bardziej wartościowa niż nagroda za konkurs... Nie wiem czemu tak jest na Świecie ale wydaje się mi, że wszystko jest "ustawione" z góry, wygrywają znajomi znajomych itp Jak na razie brałam udział w dwóch konkursach literackich i oczywiście nic, żadnego odzewu ( może nie mam siły przebicia, może tematy były do niczego, nie wiem...). Troche podobnie było za moich szkolnych lat, kiedy z kolei brałam udziały w konkursach plastycznych. Co prawda zdobyłam jakieś miejsca, nagrody, wyróżnienia ale to jakoś nie to... W sumie to czuję się trochę niedoceniona... Ale przynajmniej widzę, że chociaż zwykłym śmiertelnikom moje prace się podobają, tak przynajmniej się mi zdaje, jak na razie to mnie zadawala i cieszy :mrgreen: Nie będe zachłanna... :!:
-
tak szczerze, to Cię rozumiem. z tego, co widzę prezentujesz styl bycia nie-koniecznie respektowany przez społeczeństwo. ja z resztą też.
-
Oryginalność niby poszukiwana przez ludzi i akceptowana, jednak zawsze jest ta druga strona medalu... Ważne by się odnależć i mieć jakiś cel... a nie siedzieć i narzekać ( to co każdy prawdziwy polak najelpiej potrafi :smile: ), marudzić jest najprościej i czekać na manne z nieba... ps nie to, że coś mam do naszego społeczeństwa.
-
oryginalno?? mo?e i poszukiwana, jednak je?li chodzi o masow? akceptacja, ta oryginalno?? musi by? ?atwa do powielenia, w stylu pop...cho? bior?c pod uwag? emokultur? mrokiem te? si? mo?na zach?ysn?? ;)
-
Co za du?o to niezdrowo...Tak jak ze wszystkim, trzeba mie? jaki? dystans i nie bra? do ko?ca wszystkiego ?miertelnie powa?nie... bo wtedy wydaje si? to nawet komiczne ( taka ?mieszna czer?... hmmm) ps i cho? lubi? mroczne klimaty i mo?e podchodz? troch? od strony emocjonalnej do ?ycia, to jednak nie zaliczy?abym si? do emo-kultury ( no mo?e od biedy na si??) , mojego przypadku chyba nie da rady konkretnie gdzie? przypasowa?... :mrgreen:
-
ja te? raczej jestem nieklasyfikowalny. albo z drugiej strony, nie czuj? przynale?no?ci do ?adnej subkultury.
-
A mo?e tak zapocz?tkowa? co? nowego... co? czego jeszcze nie by?o. Nie... chyba si? nie da. :???:
-
mi si? wydaje, ?e subkultury s? pewnym uproszczeniem i sztucznym podzia?em stworzonym na potrzeby spo?ecze?stwa, ?eby ?atwiej pewne sprawy zrozumie?, zaszufladkowa? i pouk?ada?. tak jest ?atwiej po prostu.
-
W sumie to ca?y ?wiat jest sztuczny… Czasem mam wra?enie, ?e ?yj? w?ród marionetek. Wi?kszo?? uwa?a, ?e nie musi my?le?, bo inni to robi? za nich. Np. nasze kochane media, kreuj?ce opini? publiczn?, mówi? zrób to, tamto itp. Wi?c wi?kszo?? si? nie wysila, skoro wszyscy tak my?l? i robi?, to czemu ja mam by? inny… No w?a?nie bo wszyscy! Tracimy swoj? indywidualno??… :roll:
-
Niektórym ?ycie w jednolitej masie si? podoba (a nawet wi?kszo?ci) i chcesz czy nie - nie wmówisz im, ?e lepiej by?oby, gdyby podchodzili do ?ycia z wi?kszym indywidualizmem. Pozostaje Ci tylko dalej robi? swoje w tej kwestii i ew. walczy? z wiatrakami.
-
wiatraki s? fajne
-
Apropo wiatraków... Przysz?o mi na my?? powiedzenie " Co ma piernik do wiatraka" a przecie? piernik, ma to do wiatraka.. ?e w nim robi si? m?ke... Zawsze uwa?a?am, ?e to powiedzenie jest dziwne takie nie do ko?ca prawdziwe... ps jak zwykle z innej beczki.
-
heh, nawet fajne. Gotyk