Cisza kołysząca świat szeroki Wolno snujące na niebie obłoki Wiatr pognał za horyzont daleki Cisza historii odległe wieki Cisza spokój gwiazd na niebie Żaden odgłos nie dociera do ciebie
Tylko odczuwasz w tym spokój siebie Cisza twoje myśli i rozum kolebie Cisza płynące światło słońca Barwa promieni okalająca Tęcza nad ziemią się tworząca
Cisza długość promienia bez końca Cisza to błogie skryte marzenie Czasu płynącego zatrzymanie Danie wolność w natchnienie Cisza myśli w wiersz przelanie Cisza ważnych odkryć przesłanie Słowa wartość w sens przekazanie Pewne przekazanie - dowartościowanie Cisza czy wiesz - komu powiedzieć Panie
Ps. wolno wiatr żaden tylko barwa tęcza czasu danie słowa pewne
Kenez
[ Dodano: 19 Kwiecień 2010, 19:34 ] Myślę więc jestem
W kierunku powszechnym Historii Adama i Ewy W traktacie opisowym Korekta błędów poprawy
Nic dwa razy się nie zdarzy Gdyż mózg odwrotność ducha Może zmieniać maski twarzy Że nie siada mucha
Nowelizacja bezmyślności Jako że to ciała martwe Bo że człowiek ma wartości Tylko na czym są oparte
Choćby dar, jakim jest alfabet Kto autorem i nim władał I uwierzył w taki postęp Żeby go bezmyślny słuchał
Lecz jest kosmos niedosięgły Każdy wiedzę tą posiada Bo to z ducha - nie zmyślony I kto słońcu pokłon składa
Nie na darmo noce - dnie Lecz się liczy gramatyka Bo z miłości to się zwie Ciało z serca w światło wnika
Twórczy rozdział cywilizacji Korzystając też z miłości Jednak nie w tej proporcji Bezmyślności orientacji
Skąd języki poplątane Na globusie ziemia woda Obrazowe nie czytane Podstawowa wada
Nasi przodkowie Adam i Ewa Wiedzieli skąd im przyszło być Kiedy skamieniały drzewa Boi zabrakło serc
Mózg sposobem pomyślności Równolegle światłem włada Licząc z ciemni o jasności Z Adamem i Ewą się dogada